Piątek

Nadszedł dzień wylotu do Polski. Ciężko było nam pogodzić się z wiadomością, że ten miesiąc się zakończył.. Był to dla nas koniec przygody jaką przeżyliśmy w Hiszpanii.
Dzięki tej praktyce mogliśmy zdobyć nowe doświadczenia, zwiedzić niesamowite miejsca, poznać masę cudownych ludzi a co najważniejsze wiele się nauczyć! :)

O 6 rano wyruszyliśmy w podróż, w Madrycie mieliśmy postój w centrum handlowym, więc mogliśmy zrobić zakupy w Primarku! :)

Następnie z Madrytu lecieliśmy samolotem do Warszawy.

Z Warszawy do Rudy i nareszcie byliśmy w domu! :)

TO BYŁ CUDOWNY MIESIĄC W NASZYM ŻYCIU! :)

Czwartek

Nasz ostatni dzień w Granadzie.

Wszyscy udaliśmy się do MEP'u, gdzie podsumowaliśmy cały miesiąc, odebraliśmy certyfikaty i pożegnaliśmy się z pracownikami.

Następnie niektórzy z nas wybrali się na miasto, aby pożegnać się z piękną Granadą..

Wieczorem całą grupą poszliśmy na naszą ostatnią kolację w hotelu Corona.

 

 

Środa

Ostatni dzień w pracy, czas pożegnania się z współpracownikami, 

czas na podsumowanie całego miesiąca. 

Każdy z nas może stwierdzić, że był to miesiąc w którym wiele się nauczył, poznał wiele wspaniałych ludzi w pracy i gdyby tylko mógł na pewno by to powtórzył! :)

dziewczyny z hotelarstwa.

grupa turystyczna.

osoby z profilu gastronomicznego.

Wraz z rozpoczęciem nowego tygodnia, wszyscy poszliśmy do pracy.

Były to nasze ostatnie dni tutaj, dawaliśmy z siebie jeszcze więcej niż zawsze :)

Po południa mieliśmy wolne, więc każdy z nas spędzał czas jak tylko chciał.

We wtorek udaliśmy się do Albaicin, na przepiękny zachód słońca!

Niedziela

Był to dzień wolny, mieliśmy czas na odpoczynek, sprzątanie i spacerowanie po mieście :)

Sobota

Jest to ostatni weekend, który spędzamy w Hiszpanii :(

Mieliśmy zorganizowaną wycieczkę do Sevilli. 

Grupa turystyczna ponownie przygotowała informację na temat budowli oraz zabytków, dzięki czemu każdy z nas mógł dowiedzieć się więcej o tym miejscu. 

Mieliśmy dużo czasu wolnego, więc każdy wykorzystał go jak tylko chciał.

Niektórzy udali się do restauracji, na zakupy, nad rzekę.. :)

Kolejne dni, tj. środa, czwartek, piątek - spędzaliśmy bardzo podobnie. Codziennie rano każdy z nas udawał się do swojego miejsca pracy. Po południami mieliśmy czas wolny, więc mogliśmy odpoczywać, spacerować po mieście, sprzątać, spędzać wspólnie czas :) 

W czwartek każdego z nas zaskoczyła pogoda - po południu rozpoczęła się burza, wraz z burzą opady deszczu i co dla nas było czymś nowym - około 5cm grad! :) Temperatura nieco się ochłodziła, lecz było to tylko chwilowe, ponieważ nadal nam towarzyszą około 30 stopniowe upały :)

Grad wyglądający jak śnieg :)

Odpoczynek na balkonie naszego apartamentu :)

Granada - nasze miasto :)

Wtorek 

Był to kolejny dzień w którym mogliśmy się znowu nauczyć czegoś nowego :) Standardowo wszyscy rano udaliśmy się do pracy. Po południu cała nasza grupa wyruszyła na wycieczkę do Carmen de los Martires - podobnie jak w dzień poprzedni grupa turystyczna przygotowała dużo informacji na temat tego miejsca.