Kolejne dni, tj. środa, czwartek, piątek - spędzaliśmy bardzo podobnie. Codziennie rano każdy z nas udawał się do swojego miejsca pracy. Po południami mieliśmy czas wolny, więc mogliśmy odpoczywać, spacerować po mieście, sprzątać, spędzać wspólnie czas :)
W czwartek każdego z nas zaskoczyła pogoda - po południu rozpoczęła się burza, wraz z burzą opady deszczu i co dla nas było czymś nowym - około 5cm grad! :) Temperatura nieco się ochłodziła, lecz było to tylko chwilowe, ponieważ nadal nam towarzyszą około 30 stopniowe upały :)
Grad wyglądający jak śnieg :)
Granada - nasze miasto :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz